Delegowanie pracowników do Niemiec wiąże się z pewnymi ograniczeniami czasowymi – okres przebywania za granicą nie powinien przekroczyć 12 miesięcy (choć w uzasadnionych sytuacjach może zostać wydłużony do 18 miesięcy).
Przestrzeganie maksymalnych okresów delegowania jest niezwykle istotne – dzięki temu pracownik delegowany może podlegać nadal pod polskie przepisy dotyczące zabezpieczenia społecznego, dzięki czemu składki na ubezpieczenie społeczno-zdrowotne mogą zostać odprowadzane w Polsce, co będzie bardziej opłacalne, niż ponoszenie kosztów ubezpieczenia pracowników w Niemczech.
Przedsiębiorcy powinni jednak pamiętać o tym, że do przekroczenia maksymalnego okresu delegowania może dojść nie tylko w sytuacji, w której konkretny pracownik przebywa na terenie Niemiec dłużej niż 12 miesięcy, ale również jeśli dojdzie do naruszenia tzw. zakazu zastępowalności pracowników, co sprawi, że okresy delegowania zostaną zsumowane.
Jakie konsekwencje grożą pracodawcy łamiącemu zakaz zastępowalności?
Jeśli udowodnione zostanie, że pracownik został zatrudniony i oddelegowany w celu bezpośredniego zastąpienia innej osoby, może dojść do podważenia ważności i poprawności wystawionego wcześniej zaświadczenia A1, niezbędnego do kontynuowania opłacania składek na ubezpieczenie pracownika w Polsce – sam fakt uzyskania zaświadczenia nie gwarantuje bowiem tego, że nie zostanie ono uznane za nieważne podczas kontroli.
W takiej sytuacji ZUS wycofa wydane wcześniej zaświadczenie, a pracownik zostanie objęty ubezpieczeniem na terenie Niemiec, a w przypadku świadomego oszustwa, decyzja o przypisaniu do niemieckiego ubezpieczenia może zostać wydana z mocą wsteczną – tak naprawdę pracownik zastępujący powinien podlegać pod niemieckie ustawodawstwo od pierwszego dnia pracy.
Aby uniknąć konsekwencji nieprawidłowego delegowania pracowników do Niemiec warto skorzystać z pomocy specjalisty i odpowiednio się do tego przygotować dlatego zapraszamy do kontaktu pod numerem 509 434 327 oraz poprzez formularz zgłoszeniowy.